Gołonóg-Precz z komuną!

2013-01-13 23:27


 

 

 

  
Kilka tygodni temu wystosowaliśmy zapytanie drogą mailową do prezydenta miasta pana Podrazy dotyczące powodów, którymi kierunkowały się władze miasta odrestaurowując komunistyczny ‘pomnik’ oddający ‘hołd’ 144 żołnierzom czerwonej szarańczy znajdujący się przy al. J. Piłsudskiego.  Oczywistym jest to, że p. Podraza nie odpisał nam osobiście. Poniżej przedstawiamy odpowiedź od rzecznika prasowego miasta. 
  
  
Szanowni Państwo, 


Poniżej przesyłam w imieniu prezydenta Zbigniewa Podrazy, na Państwa maila dotyczącego pomnika w Gołonogu.

Szanowni Państwo, 
Dąbrowa Górnicza jest miastem, która ma bardzo bogatą i zarazem burzliwą historię. W styczniu 1945 roku przez nasze miasto przebiegała linia frontu i obrony niemieckiej. Najzacieklejsze walki toczyły się w rejonie Łęki, Łośnia i wzgórza Gołonoskiego, na którego szczycie znajdowało się stanowisko CKM stanowiące ważny punkt niemieckiej linii obronnych.
Pomnik, o którym Państwo wspominacie w swoim mailu, pomimo znajdującego się na nim sierpa i młota oraz czerwonej gwiazdy nie jest pomnikiem sławiącym ustrój komunistyczny, a jest miejsce pamięci o 144 żołnierzach Armii Czerwonej z oddziałów 4 Korpusu Pancernego Gwardii i 59 Armii 1 Frontu Ukraińskiego poległych w walkach o wyzwolenie Dąbrowy Górniczej
 w dniach 26 i 27 stycznia 1945 roku.
Uważam, że pamięć o osobach walczących o wyzwolenie Dąbrowy Górniczej należy się wszystkim, którzy przelali krew za wolność jej mieszkańców bez względu na polityczne uwarunkowania, które nastały jako konsekwencje konferencji w Jałcie z lutego 1945 roku.
 

Pozdrawiam serdecznie 
  
Zbulwersowani zaistniałą sytuacją zanegowaliśmy w całości maila otrzymanego z urzędu. Na odpowiedź czekamy do dzisiaj. Najwyraźniej włodarze miasta nie mają żadnych kontrargumentów, którymi mogliby obronić tą budowlę. Najbardziej boli jednak to, że miasto pielęgnuje niesławną historię naszego kraju zapominając o prawdziwych bohaterach.  
  
Szanowny Panie Prezydencie, 
 
 
Odpowiedź p. Bartosza Matylewicza (rzecznika prasowego miasta) dalece nas nie satysfakcjonuje.  My, młodzi mieszkańcy nie otrzymaliśmy pełnej odpowiedzi na nurtujące nas pytania. 
 
 
‘Dąbrowa Górnicza jest miastem, która ma bardzo bogatą i zarazem burzliwą historię. W styczniu 1945 roku przez nasze miasto przebiegała linia frontu i obrony niemieckiej. Najzacieklejsze walki toczyły się w rejonie Łęki, Łośnia i wzgórza Gołonoskiego, na którego szczycie znajdowało się stanowisko CKM stanowiące ważny punkt niemieckiej linii obronnych.’ 
  
Prawdą jest, że Dąbrowa Górnicza jak i całe Zagłębie Dąbrowskie to region z burzliwą historią lecz nieporównywalnie bardziej burzliwe były losy naszej ojczyzny. Kierując się tym powinniśmy wyznaczać sobie priorytety co jest ważne, ważniejsze a co całkowicie jest sprzeczne z naszą historią i tożsamością a często i przekonaniami. Powinniśmy z góry zdefiniować i unicestwiać rzeczy i problemy, które są dla nas pewnego rodzaju blamażem. Tego faktu nawet w najmniejszym stopniu nie usprawiedliwia robotnicza historia naszego miasta i regionu. Bo czymś innym jest nazwanie ronda ‘budowniczych Huty Katowice’, którzy poświęcili swój czas i trud w budowanie gospodarki kraju a czym innym ‘troskliwe’ troszczenie się o socrealistycznego molocha, który swoim przesłaniem nawiązuje do okrutnych i bolesnych chwil naszej historii w wykonaniu ‘czerwonych’ oprawców. 
 
 
‘Pomnik, o którym Państwo wspominacie w swoim mailu, pomimo znajdującego się na nim sierpa i młota oraz czerwonej gwiazdy nie jest pomnikiem sławiącym ustrój komunistyczny...’ 
  
‘Pomnik’ ten wprost propaguje treści komunistyczne poprzez symbole (czerwona gwiazda oraz ‘sierpy i młoty’) co jest zakazane w naszej Konstytucję mimo, że symbolika komunistyczna została zdefiniowana w późniejszych przepisach jako wieloznaczna. Nikt nie jest w stanie zaprzeczyć, że ‘sierpy i młoty’ o powierzchni ponad 1m2 nie indoktrynują otoczenia. Podobnie się to ma w przypadku  górującej czerwonej gwiazdy. Kolejnym głosem przeciw jest to, że pomnik znajduje się przy ruchliwej al. J. Piłsudskiego. Bezsprzecznie wpływa to negatywnie na wizerunek dzielnicy jak i jej mieszkańców. Najbardziej bolesne jest jednak to, że renowacja miała miejsce w tydzień przed obchodami Święta Niepodległości (co niweczy jakikolwiek szacunek do tego dnia). 
 
 
‘...a jest miejsce pamięci o 144 żołnierzach Armii Czerwonej z oddziałów 4 Korpusu Pancernego Gwardii i 59 Armii 1 Frontu Ukraińskiego poległych w walkach o wyzwolenie Dąbrowy Górniczej w dniach 26 i 27 stycznia 1945 roku.’ 
  
O jakim wyzwoleniu tu mowa? Jeden okupant i najeźdźca został zastąpiony drugim. Kto wie czy nie gorszym. Może ci żołnierze toczyli walki z Niemcami w naszym mieście ale prawdopodobnie przemierzali Polskę od wschodu po zachód gwałcąc, rabując i paląc. Nie są to bajki wyssane z palca lecz prawdziwe wspomnienia naszych przodków. Do tego: 
czy tu chodzi o tą Armię Czerwoną, która czekała bezczynnie  po prawej stronie Wisły gdy powstańcy warszawscy (w tym dzieci, kobiety i starcy) wykrwawiali się walcząc o niepodległą Polskę ? 
Czy tu chodzi o tą Armię Czerwoną, która mordowała wraz z komunistycznymi służbami bezpieczeństwa żołnierzy polskiego podziemia i tą, która jest współodpowiedzialna za mord katyński jak i wiele innych ? 
Czy tu chodzi o tą Armię Czerwoną, która stacjonowała przez okres PRL’u na terenie Polski będąc gotowa w każdej chwili użyć siły przeciwko Polakom ? 
W tym przypadku nie chodzi więc o same kwestie historyczne i krzywdy nam zadane lecz o zasady moralne i jakiekolwiek ludzkie odruchy osób decydujących w ogóle o dalszym istnieniu tego ‘pomnika’. Nie wspominając już o dokładaniu jakichkolwiek starań w jego odnowienie! 
 
 

‘Uważam, że pamięć o osobach walczących o wyzwolenie Dąbrowy Górniczej należy się wszystkim, którzy przelali krew za wolność jej mieszkańców bez względu na polityczne uwarunkowania, które nastały jako konsekwencje konferencji w Jałcie z lutego 1945 roku.’ 
  
Niestety te wydarzenia nie mają nic wspólnego z wyzwoleniem jak i wolnością (jak wpajała to władza komunistyczna). Wręcz przeciwnie. Mamy zatem oddawać hołd tym pomnikiem bandytom, którzy przelewali polską krew ? Nie lepiej zrównać ten ‘pomnik’ z powierzchnią ziemi a za pieniądze z jego odnowienia postawić choćby mały obelisk upamiętniający Gołowian, Dąbrowiaków (Dąbrowian) i wreszcie Zagłębiaków, którzy oddali swe życie walcząc w 1944r. na ulicach Warszawy ? Nasze nieoficjalne zrzeszenie – Fanatyczny Gołonóg co roku (a nawet i częściej) odwiedza i dba o groby powstańców styczniowych, które znajdują się w opłakanym stanie. Więc coś jest tu nie halo. Są pieniądze na renowację tego komunistycznego ‘pomnika’ a o prawdziwych bohaterach zapomniano. 
 
 
Prosimy uprzejmie o odpowiedź. 
 
 
Pozdrawiamy 
Grupa Fanatyczny Gołonóg

www.FanatycznyGolonog.pl  
  

W związku z brakiem uzyskania odpowiedzi postanowiliśmy by sprawa ujrzała światło dzienne. Komuś coś się poprzestawiało. Doprowadźmy więc do tego by wytłumaczył się ze swoich posunięć. Jeśli posiadacie własne uwagi prosimy przesyłać je na naszego maila - fanantycznygolonog@onet.pl 

 Przedstawiamy Wam również zdjęcia pomnika komunistycznego oraz grobów Powstańców Styczniowych i sami oceńcie gdzie powinny być wkładane pieniądze. 

 

Powrót

Szukaj na stronie

© 2011 Fanatyczny Gołonóg.